Dnia 29 czerwca wczesnym rankiem wyruszyliśmy na dwudniową pielgrzymkę. Pogoda była wspaniała i zachęcała do pielgrzymowania. Trasa pielgrzymki wiodła przez Racławice Śląskie, Dzierżoniów, Kiełczyn, zamek w Książu, Krzeszów do pałacu w Mosznej.
Pierwszym naszym celem było Sanktuarium Matki Boskiej Buszczeckiej w Racławicach Śląskich. Parafialny kościół to najładniejszy budynek w Racławicach, położony na tak zwanym Szkolnym Wzgórzu w samym centrum miejscowości. Wewnątrz świątyni znajduje się łaskami słynący obraz Matki Boskiej Buszczeckiej przywieziony w 1945 roku z Kresów Wschodnich. W kościele tym uczestniczyliśmy w Eucharystii. Ze względu na to, że pielgrzymowaliśmy tym razem bez kapłana Mszę Świętą sprawował i Słowo Boże wygłosił proboszcz tamtejszej parafii ks. Grzegorz.
Po Mszy Świętej zostaliśmy poczęstowani przez niego kawą, herbatą i smacznym kołaczem. Następnie pojechaliśmy do Kościoła Świętego Jerzego w Dzierżoniowie. Historia tej parafii jest nierozerwalnie związana z historią miasta. Fundatorem kościoła w Dzierżoniowie był prawdopodobnie książę Bolesław Kędzierzawy już w 1159 roku. W 2010 roku parafia św. Jerzego obchodziła jubileusz 850- lecia.
Z Dzierżoniowa udaliśmy się do Sanktuarium NMP w Kiełczynie. Sanktuarium to należy obecnie do najmniej znanych miejsc pielgrzymkowych na Dolnym Śląsku. Kościół wybudowany w latach 1230-1240 był najprawdopodobniej świątynią drewnianą, zaś obecna budowla składająca się z prezbiterium, nawy głównej i wieży pochodzi z XV i XVII wieku.
Ostatnim miejscem, do którego dotarliśmy w pierwszym dniu pielgrzymki był jeden z największych zamków w Europie ,a mianowicie zamek w Książu. Zamek wzniesiony w latach 1288 -1291 po licznych zmianach i przebudowach ma dziś ponad 400 pomieszczeń i jest niezwykłą mieszanką różnych stylów. Zamek należał przez wieki do potężnego rodu Hochbergów. W 1941 roku rezydencję skonfiskowały władze III Rzeszy, a paramilitarna organizacja Todta zabrała się za przerabianie jej na kwaterę główną Hitlera. W 1945 roku reszty zniszczenia dokonali radzieccy żołnierze.
Po tak wyczerpującym dniu udaliśmy się do hotelu Lubavia w Lubawce. Miejscowość Lubawka należy do województwa dolnośląskiego, znajduje się w pobliżu przejścia granicznego z Czechami. Po krótkim odpoczynku i smacznym posiłku koniec dnia spędziliśmy, śpiewając regionalne piosenki przy wtórze akordeonu i organów.
Nazajutrz po śniadaniu pojechaliśmy do Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie, gdzie uczestniczyliśmy o godzinie 12.00 w Eucharystii. Ogrom kościoła i bogactwo barokowych ornamentów robią wrażenie nie tylko na miłośnikach sztuki. Bazylika w Krzeszowie to najwspanialsza świątynia barokowa na Śląsku i jedna z najpiękniejszych w Europie Środkowej. We wnętrzu świątyni w ołtarzu głównym znajduje się słynąca z cudów ikona Matki Bożej Łaskawej. Można też w niej podziwiać organy zbudowane w latach 1733-1736 przez Michała Englera uchodzące za jedne z największych, najpiękniejszych i najdoskonalszych na Śląsku. Oprócz Sanktuarium Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny zwiedziliśmy też w Krzeszowie Kościół Świętego Józefa i Mauzoleum Piastów Świdnickich.
Ostatnim miejscem naszej dwudniowej pielgrzymki był zamek w Mosznej, który z daleka wygląda jak teatralna dekoracja. Zamek zbudowany został na przełomie XIX i XX wieku przez pruskiego magnata Huberta von Thiele- Wincklera. W zamku jest 365 pomieszczeń, na zewnątrz wzrok zaś przyciąga 99 wieżyczek. Wart spaceru jest piękny park ze starymi okazami azalii i rododendronów. Co roku w maju odbywa się też w Mosznej Muzyczny Festiwal Kwitnących Azalii.
Na tym wyczerpał się program dwudniowej pielgrzymki. W czasie podróży odmawiano modlitwy, śpiewano pieśni Maryjne. Czas przeżywania tej pielgrzymki był bardzo cenny, a jego owoce pozwoli nam poznać w przyszłości sam Bóg. Wypada w tym miejscu podziękować wszystkim uczestnikom pielgrzymki za radosne przeżywanie tego czasu.
Szczęść Boże
Stanisław Drąszczyk